"Ostatnia prosta" – pamiętacie? To hasło, którym rząd PiS promuje od kilku miesięcy szczepienia przeciwko COVID-19. Wiosną premier Mateusz Morawiecki szacował, że z dużym prawdopodobieństwem w połowie roku osiągniemy odporność populacyjną wobec koronawirusa.
Aby to osiągnąć, na promocję i akcję szczepień państwo wydało ponad 1 mld złotych (informacja przekazana mediom przez ministra Michała Dworczyka). A dziś główny doradca premiera do walki z pandemią, prof. Andrzej Horban, przyznał, że na odporność populacyjną nie mamy szans. W wywiadzie w TVN 24 rozbrajająco stwierdził: – Osiągniemy ją wtedy, kiedy te osoby, które nie przechorowały, przechorują.
W to, że pokonamy tę ostatnią prostą i zaszczepi się większość społeczeństwa, władza przestała wierzyć. A czwarta fala pandemii nabiera na sile.
Najwięcej nowych zachorowań jest w woj. podkarpackim, lubelskim i podlaskim. Czyli tam, gdzie zaszczepionych jest najmniej osób. Spełnia się więc scenariusz kreślony kilka tygodni temu przez specjalistów – czwarta fala dotyka przede wszystkim osoby niezaszczepione.
Chętnych do szczepień jest coraz mniej. Wyszczepionych w pełni mamy 19,2 mln mieszkańców Polski. Tempo szczepień w Polsce wyraźnie wyhamowało, w mijającym tygodniu podano ponad 200 tys. dawek szczepionki, a w czerwcu i lipcu tyle podawano tylko w jeden dzień.
Zakażenia wykryto w tym tygodniu u prawie 4 tys. osób. Praktycznie wszyscy zakażeni, którzy trafiają z COVID-19 do szpitali, to osoby bez szczepienia.
To nie zmniejsza determinacji antyszczepionków, wręcz przeciwnie.
W środę przed Sejmem protestowali przeciwko tzw. sanitaryzmowi, co według antyszczepionkowców jest doktryną polityczną podporządkowują życie społeczne i gospodarcze walce z epidemią. Manifestowali też swój sprzeciw wobec projektowi ustawy, która pozwoliłaby pracodawcom weryfikować szczepienia pracowników. Grozili, że rozbiją drugie w mieście białe miasteczko, ale po tym, jak propozycja trafiła do sejmowej zamrażarki, porzucili ten pomysł.
Mobilizują się też antyszczepionkowcy na Lubelszczyźnie, gdzie na sobotę zaplanowano I Kongres Środowisk Wolnościowych. "Wydarzenie to jest adresowane do wszystkich, którzy nie akceptują obecnej polityki władz (zwłaszcza w sprawie przeciwdziałania Covid-19)" – czytamy w zapowiedzi.
Według specjalistów w szczycie zachorowań będziemy mieć kilkanaście tys. wykrywanych zakażeń na dobę. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zapewnił w czwartek w Sejmie, że szpitale są przygotowane na czwartą falę. Nie wyjaśnił, jak ma się do tego strajk medyków, który od tygodnia trwa w białym miasteczku w sąsiedztwie kancelarii premiera. Porozumienia na horyzoncie nie widać, chociaż po doświadczeniach pandemii nie ma chyba nikogo, kto wątpiłby, że każdy lekarz, każda pielęgniarka i każdy ratownik medyczny (oraz przedstawiciele pozostałych zawodów medycznych) są dla polskiej ochrony zdrowia na wagę złota.
________________________
Masz pytanie dotyczące koronawirusa? Napisz na zdrowie@wyborcza.pl lub odpowiedz na tego maila!
|