Sobota, 3 czerwca 2023

Monika Tutak-Goll
redaktorka naczelna Wysokich Obcasów

Moja mama – wtedy jakoś przed emeryturą – pojechała kiedyś do pracy na rowerze. Szef, niewiele młodszy od niej, zrobił wielkie oczy: „W tym wieku na rowerze? Niech się pani nie wygłupia, bo pani do emerytury nie dociągnie!”

Mama mówiła mi potem, że żartował. A ja myślę, że wcale nie. On nie żartował, mówił bardzo poważnie. Bo tak właśnie myślał: że kobiety w pewnym wieku nie są aktywne. Że są na aktywność za stare. I że im nie przystoi, nie wypada, a może to dla nich niebezpieczne, jeździć ot  tak, beztrosko, na rowerze po mieście.  

To był szef, który w głowie miał jedno wyobrażenie: kobieta w pewnym wieku powinna zniknąć, stać się niewidzialna. Także na rynku pracy. Bo to był szef, jakich wielu w Polsce, jeden z tych, którzy kończą współpracę, gdy kobieta osiągnie wiek emerytalny. Taki, który nie widzi w swoim ładnym sklepie kobiety po 60. Albo taki, który uważa, że kobieta, który kończy 60 lat, nagle przestaje sobie radzić z rachunkowością i finansami. A może taki, który po prostu lubi wymieniać pracowniczki na młodsze, bo wydaje mu się, że są szybsze, sprawniejsze, bystrzejsze, bo dobrze wyglądają za ladą, w biurze, przed kamerą.  

Dane są nieubłagane: Polska ma jeden z najniższych wskaźników zatrudniania osób 55-64 lat w Unii Europejskiej. Kobiety zarabiają mniej, bo są kobietami, a potem są zwalniane, bo są kobietami „za starymi na pracę”. Przed pandemią GUS alarmował, że spada aktywność zawodowa kobiet powyżej 50 roku życia. Pandemia tylko te przepaść pogłębiła. Kobiety z największym stażem i doświadczeniem zwalnia się raz dwa, bez skrupułów.  

„Zwolniono mnie w 15 minut” – opowiada dziś Katarzyna Dowbor. I jest to opowieść gorzka: „Dostałam komunikat, że spowalniam ten pociąg. Nie mając argumentu dotyczącego moich umiejętności zawodowych zastosowano taki – nieprawdziwy – że nie daję rady fizycznie i psychicznie” – wyznaje. I dodaje: „Myśmy się w polskiej telewizji zachłysnęli młodością, długimi nogami, poprawianiem urody. To jest bez sensu, bo wiek i doświadczenie są w cenie.”  

Katarzyna Dowbor ma teraz misję: przekonać kobiety, że bez względu na wiek, czy wygląd, mogą dużo osiągnąć. Stała się rzeczniczką kobiet wypychanych z rynku pracy. Chce mówić im, że nawet jeśli są starsze i nie w typie dyrektora, to są wartością. I że nigdy nie są na coś za stare. Stare może być co najwyżej wyobrażenie o tym co powinny, a czego już nie.  Tak, ono jest przestarzałe.
 

W NAJNOWSZYM NUMERZE

Katarzyna Dowbor: Nigdy nie odgrywałam prowadzącej. Byłam sobą
- Podobno jestem starszą panią i nie nadaję się do pracy. A przecież każda moja zmarszczka jest kolejnym doświadczeniem - mówi Katarzyna Dowbor o zwolnieniu z programu 'Nasz nowy dom'.
CZYTAJ WIĘCEJ

NIE PRZEGAP

1
2
3

WARTO PRZECZYTAĆ

Na Wschodzie serce bije mocniej. Gosia zwiedziła 46 krajów, większość solo
Gosia Szumska z wykształcenia aktorka, z zamiłowania podróżniczka, postanowiła samotnie pojechać na Wileńszczyznę, Syberię i do Kazachstanu. Śladami swoich dziadków.
CZYTAJ WIĘCEJ

Podobał Ci się ten newsletter?
Oceń go i udostępnij znajomym

Poznaj więcej wciągających newsletterów
ZAPISZ SIĘ
Wszystko, co ważne, miej zawsze pod ręką
Pobierz naszą aplikację Wyborczej i czytaj wygodnie. Powiadomimy Cię o pilnych wydarzeniach na świecie, w Polsce i w Twoim mieście.
Pobierz w Google Play     Pobierz w App Store

Nadawcą tej wiadomości jest Agora S.A. (wydawca Wyborcza.pl) z siedzibą w Warszawie, ul. Czerska 8/10 (00-732), zarejestrowana w rejestrze przedsiębiorców KRS prowadzonym przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy, XIII Wydział Gospodarczy KRS za nr 59944, kapitał zakładowy 46.580.831,00 PLN – wpłacony w całości; NIP 526-030-56-44. Adres internetowy serwisu korporacyjnego www.agora.pl.
Wiadomość przeznaczona jest wyłącznie dla subskrybentów newslettera Wysokie Obcasy serwisu Wyborcza.pl w związku ze świadczoną na ich rzecz usługą. Jeżeli trafiła do Ciebie przez pomyłkę i nie subskrybujesz wspomnianego wyżej newslettera, prosimy o poinformowanie nas o tym fakcie na adres pomoc@wyborcza.pl.
W celu rezygnacji z newslettera Wysokie Obcasy, użyj tego linka lub skontaktuj się z naszym biurem obsługi klienta na adres pomoc@wyborcza.pl. Dezaktywacja tym linkiem nie powoduje automatycznego wypisania się z Twoich pozostałych newsletterów oraz informacji o wybranych materiałach w serwisie, dostępnych w ramach Twojego pakietu, jeśli jesteś prenumeratorem serwisu Wyborcza.pl. W przypadku pytań lub wątpliwości prosimy o kontakt na adres pomoc@wyborcza.pl.