Przeczytajcie jeszcze raz posępne zdanie z artykułu Radosława Czyża o nowym sezonie „Stranger Things”: „Serial nigdy nie był tak dobry, a w Hawkins – miasteczku, w którym straszy - nigdy nie działo się tak źle”.
Wtedy znacznie mocniej dotrze do was to, co Eurostat podał o nadumieralności w Europie w latach pandemii. Otóż w naszym nadwiślańskim Hawkins również działa jakaś zła siła. Jak bowiem inaczej wyjaśnić, że od stycznia 2020 do marca 2022 łączna liczba zgonów „ponad normę" (jako punkt odniesienia wzięto średnią z lat 2016-19) wyniosła przeszło 205 tys. – niemal dwa razy więcej, niż pokazują oficjalne polskie dane dotyczące osób zmarłych bezpośrednio z powodu COVID-19.
Nasz pandemiczny wskaźnik nadumieralności wyniósł 22,6 proc. Tylko w Bułgarii było pod tym względem gorzej – pisze ekspert naszego działu Nauka Tomasz Ulanowski. Rządy aż 25 krajów Unii poradziły sobie lepiej, niż PiS-owski (który jednak trąbi, że spisał się na złoty medal, i że lepiej nie można było). Czyli nasz serial-dreszczowiec – pod roboczym tytułem „Meganieudolni” – jest nawet upiorniejszy niż „Stranger Things”.
Boję się nawet pomyśleć, co Wielki Scenarzysta wymyśli w następnym odcinku. Tak na szybko – inaczej nie umie, tylko szybko - ma taki pomysł: planuje przeniesienie przyszłorocznych wyborów samorządowych nawet na 2024 r., by odbyły się już po parlamentarnych.
Chce uniknąć wyborczej kumulacji i nie dawać niepotrzebnych forów opozycji, bo ta w wyborach samorządowych wypada lepiej od PiS-u. Czyli pomysł wziął się ze strachu władzy przed porażką. Jak mówi w wywiadzie dla „Wyborczej” Maciej Maleńczuk: „Będą brzydkie kruczki wszelkiego rodzaju, będą kurczowo chwytać się framug drzwi, biurek, nie będą chcieli odejść”.
Nie tylko w rządzie pomysły bywają różne. Groźne, śmieszne, tragikomiczne. Albo na przykład, zdarza się, że, hmm, jakby to powiedzieć, z innej epoki, przedpotopowej. Prawosławny metropolita warszawski bp Sawa zapowiedział, że przedstawiciele tego Kościoła nie będą brali udziału w posiedzeniach Polskiej Rady Ekumenicznej, jeśli będą w nich uczestniczyły prezbiterki Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego (choć przecież Jezus powołał do wiary również kobiety).
Tak więc nie będzie wspólnych modlitw, konferencji, roboczych spotkań z kobietami, czyli prezbiterkami. „W przypadku nasilenia się problemu” udział Kościoła biskupa Sowy w Polskiej Radzie Ekumenicznej zostanie zawieszony. Amen.
PS. Śledźcie naszą relację na żywo z wojny, jaką rozpętała w Ukrainie Rosja. Bądźmy solidarni z obrońcami, którzy bronią przed agresorami także nas!
|