wyborcza.pl
  Otwórz w przeglądarce  
         
   
     
   
     
  Przygotowała Ewa Tomkowska 
redaktorka działu Nauka i Zdrowie
 
 

Kilka dni temu media obiegła tragiczna historia pewnej niemieckiej turystki chodzącej po Tatrach. W środę wieczorem kobieta zadzwoniła do polskich służb, by poprosić o pomoc, ponieważ miała problem z nogą i ciężko jej było dalej iść. Mimo że słowackim i polskim ratownikom udało się namierzyć telefon turystki, to niestety znalezienie jej okazało się trudne. Nie było jej w lokalizacjach, które wskazywał telefon.

W czwartek polski turysta, który wędrował po słowackich Tatrach, poinformował telefonicznie TOPR, że natknął się na zwłoki 28-letniej dziewczyny. Zaraz obok nich czuwał wiernie pies.

Była to poszukiwana kobieta, która wędrowała jedynie w towarzystwie zwierzęcia.

Coraz częściej na górskich szlakach można spotkać turystów z psami. Niestety, nie wszyscy mają świadomość, że górskie szlaki nie są dla każdego czworonoga. Mogą być nieodpowiednie dla starszych i schorowanych psów. Na przykład czworonogi z chorobami łap łatwo mogą nabawić się kolejnych kontuzji w takim terenie. A długie i strome trasy mogą być za to zbyt forsowne dla psów z chorobami układu sercowo-naczyniowego.

- Nie wszyscy pamiętają, że zwierzęta, tak jak ludzie, mogą mieć udar cieplny i taka sytuacja może zdarzyć się na szlaku. Taki stan jest dla zwierzęcia zagrożeniem życia - mówiła "Wyborczej" Joanna Kraj z fundacji Psia Ekipa.

Do wędrówki górskiej trzeba psa przygotować. Podobnie jak człowiek pies nawet rasy husky musi poćwiczyć kondycję. Spacerując po górach, zawsze trzeba trzymać zwierzę na smyczy. Teren górski jest otwarty i bardzo łatwo o wypadek. Nie można psów puszczać wolno i nie zwracać na nie uwagi.

- Wybierając się z psem w górskie wyżyny, zapewnijmy mu odpowiednią ochronę, jaką dadzą szerokie szelki i długa smycz. W żadnym wypadku nie powinna być to kolczatka czy zsuwająca się obroża. Kolczatka zadaje zwierzęciu niepotrzebny ból, a źle dobrana obroża nie pomoże nam utrzymać psa w trudnych sytuacjach - mówi weterynarz dr Michał Ceregrzyn, ekspert kampanii Protect Our Future Too.

Pies musi mieć też stały dostęp do wody. Szczególnie gdy jest upalnie.

Nie każdy też teren górski jest otwarty dla zwierząt domowych. Zwykle są to wybrane szlaki w konkretnych parkach narodowych, na przykład w Karkonoskim Parku Narodowym, Magurskim lub Ojcowskim. Najbardziej popularne miejsca, jak Tatrzański Park Narodowy czy Świętokrzyski Park Narodowy, są dla psów niedostępne.

Zanim więc wybierzemy się w podróż z psem, warto się upewnić, czy w ogóle wędrówka z nim będzie możliwa.

- Park nie jest miejskim skwerem, tu rządzi przyroda, a ludzie i psy są jedynie gośćmi. Dlatego apeluję o wyrozumiałość - mówił "Wyborczej" Andrzej Raj, dyrektor KPN.

 
 
Prosto z natury
 
 
Zaczynają się przeloty ptaków. Te najbardziej spektakularne można zobaczyć na Wybrzeżu >>
 
 
Słodziak tygodnia
 
 
Warszawski myszojeleń. Czy zoo spodziewa się powiększenia rodziny? [WIDEO] >>
 
 
Dom na czterech łapach
 
 
Psy rozumieją ludzkie intencje - udowadniają naukowcy >>
 
 
 
Ziemia dla wszystkich
 
     
 
Puszcza Amazońska pada w ogniu pożarów i polityki >>
 
     
 
Tutaj znajdziesz więcej informacji na temat zwierząt  >> 
 
 

Podziel się  tym newsletterem ze swoimi znajomymi.

Podoba Ci się ten newsletter? Możesz zapisać się na wiele innych. Do wyboru m.in. Optymistyczny Michała Nogasia, zwierzęcy, opiniowy czy zdrowotny. Wybierz i trzymaj rękę na pulsie!
Zapisz się >>

 
 
 
 
  Newsletter wysłany na zamówienie użytkownika przez Agorę Spółkę Akcyjną z siedzibą w Warszawie, 00-732 Warszawa, ul. Czerska 8/10, wpisaną do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy, Wydział XIII Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 59944, kapitał zakładowy w wysokości: 46.580.831.00 zł, wpłacony w całości, NIP 526-030-56-44, adres serwisu korporacyjnego www.agora.pl. Wszelkie zapytania i uwagi dotyczące Newslettera proszę kierować pod adres: pomoc@wyborcza.pl. W celu rezygnacji z newslettera, użyj tego linka